niedziela, 24 sierpnia 2014

Od Wereshy C.d. Hitachi

Tym razem parsknęłam śmiechem.
- Spokojnie, spokojnie - próbowałam powstrzymać spazmy, ale ledwo trzymałam się na łapach - Dołączę.
Gdy Hitachi przerwał swoją mantrę i sie wyszczerzył, odetchnęłam głęboko. Jak długo już się tak nie ubawiłam..? - nie pamiętam.
- Jesteś dziwny. - stwierdziłam, gdy w końcu odzyskałam oddech - ale w tym dobrym sensie. - dodałam z uśmiechem, po czym nagle uświadomiłam sobie jedną rzecz - Jesteś przywódcą klanu..? - zapytałam - Którego?

Hitachi?