Był piękny słoneczny dzień. Ptaki śpiewały wesoło, a wiatr lekko muskał
moją twarz. Byłam teraz człowiekiem. Kanale oprowadzał teraz nową, więc
ja sobie siedziałam na drzewie gdzie spałam. Rozmyślałam o nim. Kochałam
go ponad wszystkich, jednak mu się na pewno nie podobam, a jak mu
wyznam miłość to może mnie znienawidzić. Zeskoczyłam z gałęzi i w
powietrzu zamieniłam się w wilka. Poszłam w góry i usiadłam na samym
jego czubku. Wtedy zobaczyłam zielony las i przypomniał mi się jego cel:
Dowiedzieć się skąd pochodzi zielone światło. Wiedziałam tylko, że są
tam dusze zmarłych. Wtedy wpadłam na pomysł, że jeśli wykonam to
zadanie, Kanale zobaczy moją siłę i mądrość. Ruszyłam w stronę lasu
-------------------------------------
Stałam właśnie przed wielkim lasem. Widać było że jest opuszczony, a
wśród tych gałęzi był zielony dym. Weszłam do lasu. Do nosa wleciały mi
zielone opary. Poczułam w nim siarkę, jednak takie coś na mnie nie
działało. Wtedy zobaczyłam dusze zmarłego wilka. Podchodził do mnie
powoli i przyglądał mi się. Wtedy pojawiły się kolejne dusze. Patrzyłam
na nie, a one na mnie. Wtedy z tych dusz wyszła jeden zmarły, który był
smokiem, on był…
C.D.N
wtorek, 22 kwietnia 2014
Od Lucy C.d. Kaname
- Może...
Odpowiedziałam robiąc salto w tył
- Idź lepiej spać
Przekręciłam oczmi i się położyłam. On zszedł niżej i tam zasnął
- ,,Słodki jest"
Pomyślałam
<Kaname?>
Odpowiedziałam robiąc salto w tył
- Idź lepiej spać
Przekręciłam oczmi i się położyłam. On zszedł niżej i tam zasnął
- ,,Słodki jest"
Pomyślałam
<Kaname?>
Od Yume C.d. Kaname
Widok był przepiękny, ale po dłuższym czasie zaczęłam ziewać.
- Yume idzie spać, dobranoc - starałam się, aby to nie zabrzmiało dziecinnie, ale byłam bardzo zmęczona. Ułożyłam się odpowiednio na drzewie i zamknęłam oczy. Miałam dziś własny sen, czasami tak mam. Śniło mi się, że jestem na wyspie. Ktoś mnie woła. Widzę łódkę, w której siedzi demon ubrany na biało z parasolką.
- Weź to...- powiedział i podał mi jajo. Było białe, jak szata, włosy i rogi tajemniczego demona, nie pomijając oczu.
-Cóż to za jajo? - spytałam spokojnie. Osoba zaśmiała się ironicznie i cicho, pocałowała mnie w policzek i się obudziłam. Ale... obok mnie było to jajko! Pobiegłam do Kaname, było rano, więc nie spał. Pokazałam mu jają z wyrzeźbionym księżycem. Mam taki sam na głowię, gdy obserwuję sny. To musiało być moje. Jednak milczałam, jak zaskoczony Kaname. Pojakimś czasie odezwał się:
-...
Kaname?
- Yume idzie spać, dobranoc - starałam się, aby to nie zabrzmiało dziecinnie, ale byłam bardzo zmęczona. Ułożyłam się odpowiednio na drzewie i zamknęłam oczy. Miałam dziś własny sen, czasami tak mam. Śniło mi się, że jestem na wyspie. Ktoś mnie woła. Widzę łódkę, w której siedzi demon ubrany na biało z parasolką.
- Weź to...- powiedział i podał mi jajo. Było białe, jak szata, włosy i rogi tajemniczego demona, nie pomijając oczu.
-Cóż to za jajo? - spytałam spokojnie. Osoba zaśmiała się ironicznie i cicho, pocałowała mnie w policzek i się obudziłam. Ale... obok mnie było to jajko! Pobiegłam do Kaname, było rano, więc nie spał. Pokazałam mu jają z wyrzeźbionym księżycem. Mam taki sam na głowię, gdy obserwuję sny. To musiało być moje. Jednak milczałam, jak zaskoczony Kaname. Pojakimś czasie odezwał się:
-...
Kaname?
Subskrybuj:
Posty (Atom)