niedziela, 4 maja 2014

Od Scana CD Jenny

-Może...- zaśmiałem się - a teraz uważaj
-Na co? - zapytała zaniepokojona
-Bo wpadniesz do wody - powiedziałem i wepchnąłem ją z powrotem do wody

<Jenna? Jeszcze się pytasz xD>

Od Scana CD Wereshy "Samotna wyspa"

-Na Wybrzeżu będzie łudź...silne prądy morskie zaniosą nas wprost na brzeg tej wyspy.
Powiedziałem a wadera pokiwała głową. Po paru minutach dotarliśmy na wybrzeże.

<Weresha?>

Od Scana CD Wereshy

-To może cię oprowadzić? - zapytałem
-Okey
Ruszyliśmy przed siebie.
-Pierwszy przystanek Wiszące wyspy - powiedziałem z uśmiechem patrząc na piękny krajobraz.

<Weresha?>

Od Scana CD Wereshy

-Znam ten bul - powiedziałem i usiadłem obok wadery

<Weresha?>

Od Gaji CD Claire

-W sumie to samo - zaśmiałam się i usiadłam obok Claire

<Claire? sorry, wena gdzieś sobie poszła;_;>

Od Jenny CD Scana

Dałam mu łapą w pysk. Jednak on dalej się śmiał, a ja nie potrafiłam się dalej burmuszyć. Wyszliśmy z wody, Scan ledwo łapał oddech więc padł na ziemię i dyszał ciężko. Uśmiechnęłam się złośliwie i trąciłam go łapą w bark:
-Hej, żartownisiu, żyjesz?
-No...nie wiem...ale śmiesznie wyglądałaś jak wpadłaś do wody!- wydyszał z uśmiechem.
-Czyżby? No cóż, wystraszyłeś mnie. Ale ty wcale nie wyglądałeś lepiej jak cię wepchnęłam. Jesteśmy teraz kwita, tak?- zapytałam, podnosząc "brew".
<Scan? Jesteśmy kwita czy może jakiś kolejny wygłup? >

Od Wereshy CD Scana „Samotna Wyspa”

- Chętnie. - odparłam z lekkim uśmiechem i przyłączyłam się do basiora.
Przez jakiś czas szliśmy w milczeniu.
- Jak dostaniemy się na wyspę..? - zapytałam.

< Scan? >

Od Wereshy CD Scana

Pokręciłam głową.
- Niezbyt się w nich orientuję i ogólnie nie wiem, gdzie co jest. - powiedziałam - Chociaż jakimś cudem udało mi się ciebie znaleźć. - uśmiechnęłam się lekko.

< Scan? >

Od Wereshy CD Scana

- Oglądam wschód słońca… - powiedziałam i przeklęłam w myślach. Mój głos drżał.
- Coś się stało? - zapytał Scan, dołączając do mnie.
Przez chwilę milczałam, wpatrując się w jaśniejący horyzont.
- Tylko zły sen. - mruknęłam w końcu, nie odrywając wzroku od nieba.

< Scan? >