Zaśmiałam się pod nosem, chociaż nie dałam po sobie tego poznać. Przez moment milczałam.
- Właśnie przed nim stoisz. Jestem głową rodziny Yemmu, ale jeśli chcesz
mogę zaprowadzić Cię do głównego klanu. - odparłam nie miło.
- Nie trzeba. A o co chodzi w "rodzinach i klanach"? - dopytywała się, jak dla mnie po to, by "zaopiekować się moim czasem".
- O matko... Chodzi w tym o to, że wilki dzielą się na takie rodziny. I
np. Stoisz za jedną z rodzin, przynajmniej tak ja to sobie wyobrażam -
streściłam całą nudną definicję. - A teraz zostań tutaj, idę po
jedzenie.
Wybiegłam z jaskini i od razu zobaczyłam jelenia. Złapałam i zaciągnęłam go do jaskini, gdzie Clarie cały czas na mnie czekała.
- Masz - mruknęłam i położyłam się.
- To Twoja jaskinia, tak? - spytała zajadając martwe zwierzę.
- Nie. Śpię na drzewach. I wybacz, że Ci przejrzałam torbę, ale raczej musiałam się dowiedzieć, kim ty jesteś.
- Spokojnie, nic się nie stało - skończyła. Siedziałyśmy w ciszy, póki Clarie nie zapytała
-....
< Clarie? >
sobota, 19 kwietnia 2014
Od Kaname C.d. Yume
-Nie ma sprawy, chętnie cię wysłucham. - Skomentowała z uśmiechem siadając na dachu wieży.
-Ech... - Westchnąłem. Jak zwykle muszę wszystko tłumaczyć... - Alastor jest właściwie kraina bez granic... za morzem jest kolejny ląd, a za nim jeszcze dalszy... Na razie udało mi się odkryć niewielka część naszej wyspy. Im głębiej tym więcej potworów, typu trole lub chochliki...
-Rozumiem...
<Yume?>
-Ech... - Westchnąłem. Jak zwykle muszę wszystko tłumaczyć... - Alastor jest właściwie kraina bez granic... za morzem jest kolejny ląd, a za nim jeszcze dalszy... Na razie udało mi się odkryć niewielka część naszej wyspy. Im głębiej tym więcej potworów, typu trole lub chochliki...
-Rozumiem...
<Yume?>
Od Kaname C.d. Weresha
-Hm... Mogą być praktycznie wszędzie... - Stwierdziłem. - Ale Scana znajdziesz na Wybrzeżu, mówi mi, że tam idzie.
Uśmiechnąłem się do wadery.
-Jeśli szukasz Yume... o tej porze zapewne śpi... - Mruknąłem.
Przez chwilę się zastanawiałem.
-A Bloodspil... Nigdy nie wiem gdzie jest...
-Aha, dzięki.
Usmiechnąła się do mnie z wdzięczności, a ja odwzajemniłem jej minę. Poszła szukać Głów.
<Weresha?>
Uśmiechnąłem się do wadery.
-Jeśli szukasz Yume... o tej porze zapewne śpi... - Mruknąłem.
Przez chwilę się zastanawiałem.
-A Bloodspil... Nigdy nie wiem gdzie jest...
-Aha, dzięki.
Usmiechnąła się do mnie z wdzięczności, a ja odwzajemniłem jej minę. Poszła szukać Głów.
<Weresha?>
Od Yume C.d. Kaname
- Ależ tu wspaniale! - zawołałam. - A na tym dachu fajnie by się spało... - dokończyłam, a Kaname zaśmiał się.
- Tobie tylko sen w głowie... - mruknął wesoło.
- Dlaczego Alastor jest jeszcze nie odkryty? Nie starczyło wam czasu? - dopytywałam się. Basior pokręcił głową.
- Nie oto chodzi... Nie wiem jak Ci to wytłumaczyć, abyś nie uznała tego za dosyć przynudzające.
Kaname? Brak weny : /
- Tobie tylko sen w głowie... - mruknął wesoło.
- Dlaczego Alastor jest jeszcze nie odkryty? Nie starczyło wam czasu? - dopytywałam się. Basior pokręcił głową.
- Nie oto chodzi... Nie wiem jak Ci to wytłumaczyć, abyś nie uznała tego za dosyć przynudzające.
Kaname? Brak weny : /
Od Claire C.d. Yume
Obudziłam się. Przed oczami mignęła mi zielone światło. Koniec ogona mi
zapłonął. Poczułam dym. Szybko ugasiłam go łapą i rozejrzałam się po
pomieszczeniu. Zwykła jaskinia z półkami na zioła. Normalna. Nie
wiedziałam skąd to wiem. Przemieniłam się w człowieka. Spojrzałam na
swoje dłonie. Były na nich tylko małe strupy, ślady po walce. Z kim
walczyłam? Co ja tu robię? Do jaskini weszła wilczyca, której czerwona
sierść całkowicie przesłaniała twarz. Szybko zmieniłam się w wilka i
udałam, że się przeciągam.
- Nareszcie się obudziłaś! - powiedziała trudnym do sprecyzowania tonem
- Kim jesteś? Co ja tu robię? - nagle coś do mnie dotarło - Kim ja jestem?
- Jestem Yume, a ty Claire. Znalazłam cię ciężko ranną jakieś 30 mil stąd. W twojej torbie było twoje imię i nazwisko, a także kilka... Ciekawych rzeczy - wadera podeszła do półki i wyciągnęła torbę, którą od razu poznałam, wyjęła z niej małą zieloną butelkę - jad ze smoczych kłów? Rzadki gatunek, chyba ziemisty.
Spojrzałam na nią z niedowierzaniem. Ona bezkarnie przejrzała sobie całą zawartość mojej torby! Szybko się podniosłam z łóżka.
- No nic dzięki za wszystko i w ogóle ale teraz muszę już iść. - zaczęłam nerwowo oglądać zawartość mojej torby choć nic nie kojarzyłam
- Nie możesz odejść, masz zanik pamięci, nie wiedziałaś nawet kim jesteś.
- Mam misję do zrobienia - tego byłam pewna, nie wiedziałam tylko jaką
- Daj sobie miesiąc - powiedziała ostrzejszym tonem - nie możesz pójść na misję nie pamiętając prawie niczego
- Eh... No dobrze, mogę porozmawiać z alfą lub przywódcą?
Yume?
- Nareszcie się obudziłaś! - powiedziała trudnym do sprecyzowania tonem
- Kim jesteś? Co ja tu robię? - nagle coś do mnie dotarło - Kim ja jestem?
- Jestem Yume, a ty Claire. Znalazłam cię ciężko ranną jakieś 30 mil stąd. W twojej torbie było twoje imię i nazwisko, a także kilka... Ciekawych rzeczy - wadera podeszła do półki i wyciągnęła torbę, którą od razu poznałam, wyjęła z niej małą zieloną butelkę - jad ze smoczych kłów? Rzadki gatunek, chyba ziemisty.
Spojrzałam na nią z niedowierzaniem. Ona bezkarnie przejrzała sobie całą zawartość mojej torby! Szybko się podniosłam z łóżka.
- No nic dzięki za wszystko i w ogóle ale teraz muszę już iść. - zaczęłam nerwowo oglądać zawartość mojej torby choć nic nie kojarzyłam
- Nie możesz odejść, masz zanik pamięci, nie wiedziałaś nawet kim jesteś.
- Mam misję do zrobienia - tego byłam pewna, nie wiedziałam tylko jaką
- Daj sobie miesiąc - powiedziała ostrzejszym tonem - nie możesz pójść na misję nie pamiętając prawie niczego
- Eh... No dobrze, mogę porozmawiać z alfą lub przywódcą?
Yume?
Nowa wadera! - Ririchiyo
Imię: Ririchiyo
Pseudonim: Ririyo
Klan:
Wiek: 3 lata
Rasa: Wilczyca wszechświata
Hierarchia: Blokujący
Charakter: miła, przyjazna, tajemnicza, buntownicza, skryta, nieśmiała, towarzyska. Jest bardzo inteligentna, pomysłowa.
Zainteresowania: lubi słuchać muzyki, siedzieć w ciszy i na deszczu, bardzo lubi oglądać burze. Nienawidzi zaś flirciarzy, narzucania się.
Umiejętności: Ogółem zarządza kosmosem, planetami, gwiazdami oraz kometami, ma wystarczająco dużo mocy, jest bardzo zwinna oraz szybka
Poziom: 1
Partner/ka: szuka tego jedynego
Historia: została stworzona przez boga nieba i bogini ziemi aby zarządzała kosmosem
Inne: Ma urodziny 8 września
<-- Jako człowiek
Pseudonim: Ririyo
Klan:
Wiek: 3 lata
Rasa: Wilczyca wszechświata
Hierarchia: Blokujący
Charakter: miła, przyjazna, tajemnicza, buntownicza, skryta, nieśmiała, towarzyska. Jest bardzo inteligentna, pomysłowa.
Zainteresowania: lubi słuchać muzyki, siedzieć w ciszy i na deszczu, bardzo lubi oglądać burze. Nienawidzi zaś flirciarzy, narzucania się.
Umiejętności: Ogółem zarządza kosmosem, planetami, gwiazdami oraz kometami, ma wystarczająco dużo mocy, jest bardzo zwinna oraz szybka
Poziom: 1
Partner/ka: szuka tego jedynego
Historia: została stworzona przez boga nieba i bogini ziemi aby zarządzała kosmosem
Inne: Ma urodziny 8 września
<-- Jako człowiek
Nowa wilczyca! - Kelly
Pseudonim: Kociara, Chmura liści
Klan: Kuran
Wiek: 2 lata
Rasa: Wilczyca powietrza i jesieni
Hierarchia: Zielarz
Charakter: Kelly jest na ogół miła,przyjaźnie nastawiona i dobra. Pomocna z niej łapa. Jednak jest także pogrążona w smutku. Podczas walki potrafi pokazać swoje złe strony. Odważna i stanowcza. Jednak i tak jest nieśmiała...
Zainteresowania:
Umiejętności: Huragan jesiennych liści (***), Opętanie deszczu (**), Szał jesieni(*)
Poziom: 1
Partner/ka: szczerze... zakochała się w Kaname... wie jednak, że nic z tego nie wyjdzie... Głowa rodziny z wyrzutkiem...
Historia: Kelly urodziła się w watasze i była tam najwyższą szamanką z juniorów i byłaby nadal najwyższą szamanką gdyby nie to, że pewnego dnia Alfa ogłosił kto ma być wyrzutkiem. Powiedział że Kelly. Kelly się załamała. Pewnego dnia syn Alfa zlecił zabójstwo Kelly. Ale ona się o tym dowiedziała i uciekła z watahy. 3 dni i 4 noce uciekała. Ale pewnego dnia zmieniło się. Kelly znalazł jeden z zabójców który ją zabił kiedy spała. Tak oto znalazła się w Alastorze. Jednak gdy tam przebywała odnalazł ją Kaname. Kiedy go ujrzała nie przekonała się aby był jednym z wilków zamieszkujących tą piękną dolinę. Jednak gdy porozmawiali przekonała się i troszeczkę zauroczyła...
Inne:
<--A jako wilk, zamiast kota ma towarzysza
Od Wereshy C.d. Kaname
- Pieczętowanie mocy..? - mruknęłam - Słyszałam o tym kiedyś. Bogowie
pieczętują moc wilka, który jest tak potężny, że właściwie kichnięciem
mógłby zmieść jakieś królestwo z powierzchni ziemi. - powiedziałam -
Kiedyś spotkałam takiego wilka… Gdyby nie pieczęć, zabiłby mnie jednym
ruchem. - uśmiechnęłam się kwaśno - A tak, to ja wygrałam. O pieczęci
dowiedziałam się dopiero po jego śmierci. - skrzywiłam się - Ale pewnie o
tym wszystkim wiesz… - dodałam. Kaname tylko pokiwał głową - Jak
myślisz, gdzie mogę znaleźć przywódców pozostałych klanów..?
<Kaname?>
<Kaname?>
Od Kaname C.d. Yume
-Dzisiaj mam specjalne miejsce. - Stwierdziłem z uśmiechem. - Jak będziesz mieć ślub to tam trafisz. Heh.
-Brzmi ciekawie...
-ale musimy się spieszyć. Mamy czas do 6 rano. W drogę.
Rozłożyłem skrzydła i wzleciałem w powietrze. po chwili Yume robiła to samo wykształcając u siebie skrzydła. Trochę przyśpieszyłem i prowadziłem waderę.
Dotarliśmy na miejsce po jakichś 10 minutach. Przed nami było piękne jezioro.
-Jezioro Świtu. - Oznajmiłem. - Jak już to miejsce zniknie udamy się poszukać nowych terenów. Alastor nie jest jeszcze całkiem odkryta...
<Yume?>
-Brzmi ciekawie...
-ale musimy się spieszyć. Mamy czas do 6 rano. W drogę.
Rozłożyłem skrzydła i wzleciałem w powietrze. po chwili Yume robiła to samo wykształcając u siebie skrzydła. Trochę przyśpieszyłem i prowadziłem waderę.
Dotarliśmy na miejsce po jakichś 10 minutach. Przed nami było piękne jezioro.
-Jezioro Świtu. - Oznajmiłem. - Jak już to miejsce zniknie udamy się poszukać nowych terenów. Alastor nie jest jeszcze całkiem odkryta...
<Yume?>
Level up!
Nie wytrzymałem xD
Musze się pochwalić, jako pierwszy mam 2 poziom!
Czekam na gratulacje x)
Życzę powodzenia w expieniu!
~Kaname
Od Kaname C.d. Weresha
-Nie przejmuj się przeszłością. - Przysiadłem się do wadery. - Tutaj i tak nie będzie takich problemów. Nad wszystkim czuwają bogowie, a w ewentualności ja wkraczam do akcji. - Uśmiechnąłem się.
Wadera popatrzyła na mnie trochę ze zdziwieniem.
-Ale takiego morskiego smoka nie pokonasz.... - Stwierdziła.
-O to się nie bój. Zdradzę ci sekret. - Wstałem i kiwnąłem na waderę, żeby również ruszyła.
Trochę zaciekawiona podeszła. Dmuchnąłem przed siebie i w drzewie powstał tunel. Skierowałem się do środka.
[...] Przez jakiś czas schodziliśmy w dół tym tunelem. W końcu dotarliśmy.
-Jesteśmy na miejscu. - Oznajmiłem czekając aż wadera dojdzie do mnie.
Staliśmy na niewidzialnej podłodze, ponad chmurami. Chwilę później wszystkie smugi rozstąpiły się i zobaczyliśmy ziemię.
-Tutaj nikt nas nie usłyszy. - Stwierdziłem. - Widzisz moje bandaże? - Spytałem podnosząc łapę.
-Tak. - Odpowiedziała krótko.
-To coś w rodzaju pieczęci. Normalnie potrafię używać o wiele więcej żywiołów i mocy, ale przez te bandaże mogę używać tylko żywiołu powietrza. Layla kiedyś mi powiedziała, że to Pieczęć Wiatru. Dostałem ja na pierwsze urodziny od Sióstr Nieba. - Zaśmiałem się.
<Weresha?>
Wadera popatrzyła na mnie trochę ze zdziwieniem.
-Ale takiego morskiego smoka nie pokonasz.... - Stwierdziła.
-O to się nie bój. Zdradzę ci sekret. - Wstałem i kiwnąłem na waderę, żeby również ruszyła.
Trochę zaciekawiona podeszła. Dmuchnąłem przed siebie i w drzewie powstał tunel. Skierowałem się do środka.
[...] Przez jakiś czas schodziliśmy w dół tym tunelem. W końcu dotarliśmy.
-Jesteśmy na miejscu. - Oznajmiłem czekając aż wadera dojdzie do mnie.
Staliśmy na niewidzialnej podłodze, ponad chmurami. Chwilę później wszystkie smugi rozstąpiły się i zobaczyliśmy ziemię.
-Tutaj nikt nas nie usłyszy. - Stwierdziłem. - Widzisz moje bandaże? - Spytałem podnosząc łapę.
-Tak. - Odpowiedziała krótko.
-To coś w rodzaju pieczęci. Normalnie potrafię używać o wiele więcej żywiołów i mocy, ale przez te bandaże mogę używać tylko żywiołu powietrza. Layla kiedyś mi powiedziała, że to Pieczęć Wiatru. Dostałem ja na pierwsze urodziny od Sióstr Nieba. - Zaśmiałem się.
<Weresha?>
Nowa wadera! - Claire
Imię: Claire
Pseudonim: Czerwona
Klan: jeszcze nie wybrała
Wiek: 5 lat
Rasa: Wilczyca ognia
Hierarchia: Dowódca straży
Charakter: tajemnicza, uwielbia satność, zwykle po prostu biega, lubi drwić z innych choć gdzieś tam w środku siedzi w niej ta którą kiedyś była
Zainteresowania: Bieganie, jej moc
Umiejętności: Samozapłon, widzenie w ciemności, wyostrzone zmysły,
Poziom: 1
Partner/ka: A czy ktoś ją zechce?
Historia: Nic nie pamięta, oprócz twarzy swojego przeciwnika i wielkiego zielonego błysku.
Inne:
Pseudonim: Czerwona
Klan: jeszcze nie wybrała
Wiek: 5 lat
Rasa: Wilczyca ognia
Hierarchia: Dowódca straży
Charakter: tajemnicza, uwielbia satność, zwykle po prostu biega, lubi drwić z innych choć gdzieś tam w środku siedzi w niej ta którą kiedyś była
Zainteresowania: Bieganie, jej moc
Umiejętności: Samozapłon, widzenie w ciemności, wyostrzone zmysły,
Poziom: 1
Partner/ka: A czy ktoś ją zechce?
Historia: Nic nie pamięta, oprócz twarzy swojego przeciwnika i wielkiego zielonego błysku.
Inne:
Od Yume C.d. Kaname
Zaśmiałam się cicho.
- Jesteś dziwny. Gdy masz okazję spełnić swój sen, dobry sen, Ty rezygnujesz. To nie jest normalne.
-Może i jestem nienormalny, ale mam marzenie i chcę je spełnić - odparł wesoło i zaśmiał się.
- To co mi dzisiaj pokażesz? - spytałam cichutko
Kaname?
- Jesteś dziwny. Gdy masz okazję spełnić swój sen, dobry sen, Ty rezygnujesz. To nie jest normalne.
-Może i jestem nienormalny, ale mam marzenie i chcę je spełnić - odparł wesoło i zaśmiał się.
- To co mi dzisiaj pokażesz? - spytałam cichutko
Kaname?
Nowa wilczyca! - Gaja
Imię: Gaja
Pseudonim: Gaj
Klan: Kuran
Wiek: 10 lat
Rasa: Wilczyca wody i wojny
Hierarchia: Wojownik
Charakter: Na co dzień jest miła i opiekuńcza, nigdy nie zostawi wilka w potrzebie. Podczas starcia traci kontrolę nad sobą do tego stopnia że może zabić nawet przyjaciół
Zainteresowania: Walki, treningi i polowania
Umiejętności: Jest niesamowicie wysportowana i umie oddychać pod wodą, a także ją kontrolować
Poziom: 1
Partner/ka: może kiedyś...
Historia: Opowie później
Inne: Urodzona 11 września
Pseudonim: Gaj
Klan: Kuran
Wiek: 10 lat
Rasa: Wilczyca wody i wojny
Hierarchia: Wojownik
Charakter: Na co dzień jest miła i opiekuńcza, nigdy nie zostawi wilka w potrzebie. Podczas starcia traci kontrolę nad sobą do tego stopnia że może zabić nawet przyjaciół
Zainteresowania: Walki, treningi i polowania
Umiejętności: Jest niesamowicie wysportowana i umie oddychać pod wodą, a także ją kontrolować
Poziom: 1
Partner/ka: może kiedyś...
Historia: Opowie później
Inne: Urodzona 11 września
Jaskinia --->
Subskrybuj:
Posty (Atom)