wtorek, 22 kwietnia 2014

Od Yume C.d. Kaname

Widok był przepiękny, ale po dłuższym czasie zaczęłam ziewać.
- Yume idzie spać, dobranoc - starałam się, aby to nie zabrzmiało dziecinnie, ale byłam bardzo zmęczona. Ułożyłam się odpowiednio na drzewie i zamknęłam oczy. Miałam dziś własny sen, czasami tak mam. Śniło mi się, że jestem na wyspie. Ktoś mnie woła. Widzę łódkę, w której siedzi demon ubrany na biało z parasolką.
- Weź to...- powiedział i podał mi jajo. Było białe, jak szata, włosy i rogi tajemniczego demona, nie pomijając oczu.
-Cóż to za jajo? - spytałam spokojnie. Osoba zaśmiała się ironicznie i cicho, pocałowała mnie w policzek i się obudziłam. Ale... obok mnie było to jajko! Pobiegłam do Kaname, było rano, więc nie spał. Pokazałam mu jają z wyrzeźbionym księżycem. Mam taki sam na głowię, gdy obserwuję sny. To musiało być moje. Jednak milczałam, jak zaskoczony Kaname. Pojakimś czasie odezwał się:
-...

Kaname?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz