-Z chęcią. - Przytaknąłem.
Ruszyliśmy na poszukiwania zwierzyny.
***
Znaleźliśmy całkiem spore stadko. Zaczailiśmy się i już. Jedliśmy z najlepsze.
-Hm... - Wymamrotałem. Coś dużo tego wtedy zjadłem, a zazwyczaj nie jem całego jelenia...
-Coś nie tak? - Spytała wadera.
Wstałem i podszedłem do niej.
-W porządku.
<Lucy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz