- Naprawdę? To tak jak ma. - Uśmiechnąłem się. - Wnioskuję więc, że nie będziesz miał nic przeciwko jeśli sam się tak zachowam. - Powiedziałem.
Basior skinął głową po czym usiadłem.
- Szukasz Głowy Klanu...?- Spytałem.
- Kuran. - Odpowiedział krótko.
- Mua we własnej osobie. Chcesz być w moim klanie? - Przeszedłem do rzeczy.
Donatello?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz