Maszerowałam sobie przez las szukając zwierzyny. Nagle przede mną stanął
jakiś chłopak. Byłam gotowa zaatakować go, ale po chwili się uspokoiłam
- Hej... możesz mi wytłumaczyć gdzie jestem? - zapytał
Ja również się zmieniłam w człowieka
-Jesteś w Alastorze, krainie zmarłych wilków które nie pogodziły się ze śmiercią
Lekko się cofnął i dziwnie na mnie patrzył.
<Blues?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz