środa, 23 kwietnia 2014

Od Kaname c.d. Claire

-Mogłabyś przestać? - Spytałem marszcząc czoło.
-Nie. - Odparła nader spokojnie.
Spróbowałem z jednej strony, z drugiej, ale nic.
-Chcesz, żebym się wysilił?
-No dawaj, Kanam!
Pobiegłem w prawa stronę truchtem, ale nie zwyczajnym, tylko moim.  po chwili wadera mnie dogoniła.
-Tylko na tyle cię stać? - Zadrwiła sobie.
Przyspieszyłem do wolnego biegu. Znowu mnie dogoniła.
-Dobrze więc. Pokaże ci an co stać Pana Nieba.
-He? - Zdziwiła się trochę.
Pobiegłem jak najszybciej umiałem zostawiając daleko w tyle wilczycę. sam w sobie biegam naprawdę szybko, a jeszcze dołożyłem do tego siłę wiatru i wzmocniłem odbicia, przez co biegłem nawet szybciej niż światło.
Kiedy już wystarczająco się oddaliłem, zaczekałem na wilczycę, która jakiś cza spotem dobiegła.

<Claire?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz